Книга: Łąka. Śledzą nas…



Bolesław Leśmian

Łąka

Śledzą nas…

Utwór opracowany został w ramach projektu Wolne Lektury przez fundację Nowoczesna Polska.

Śledzą nas… Okradają z ścieżek i ustroni,

Z trudem przez nas wykrytych. Gniew nasz w słońcu pała!

Spieszno nam do łez szczęścia, do tchów naszych woni,

Chcemy pieszczot próbować, poznawać swe ciała.

Więc na przekór przeszkodom źrenicą bezradną

Chłoniemy się nawzajem, niby dwa bezdroża,

A gdy powiek znużonych kotary[1]opadną,

Czujemy, żeśmy wyszli z uścisków i z łoża.

Nikt tak nigdy nie patrzał, nie bywał tak blady,

I nikt do dna rozkoszy ciałem tak nie dotarł,

I nie nurzał swych pieszczot bezdomnej gromady

W takim łożu, pod strażą takich czujnych kotar!

kotara — zasłona.




на главную | моя полка | | Łąka. Śledzą nas… |     цвет текста   цвет фона   размер шрифта   сохранить книгу

Текст книги загружен, загружаются изображения



Оцените эту книгу